I hope you remember about me because I haven't forgotten about my blog and my Dear Readers. Bad wheather and moving in to my best friend apartement enabled me to be up to date with photos and posts. I hate to have such breaks in this little diary of my looks.
This time I am wearing Marni at H&M skirt which I bought on sale. I love the 60's print on it, the fabric and the plano - convex print. I usually wear it with black but this time I made it more casual and different. When I am wearing this skirt with black body it looks even more feminine.
Mam nadzieję, że pamiętacie jeszcze o mnie, gdyż ja nie zapomniałam o blogu i moich Drogich Czytelnikach :) Wcześniej zła pogoda, a potem przeprowadzka do przyjaciółki przeszkodziły mi w byciu na bieżąco ze zdjęciami i pisaniem postów. Nie lubię takich przerw w moim modowym pamiętniku.
Tym razem mam na sobie spódnicę Marni at H&M, którą udało mi się kupić już na przecenie. Bardzo spodobał mi się wzór a la lata 60, materiał i wypukłe owale. Zazwyczaj noszę ją z czarnym kolorem, jednak teraz chciałam by było mniej formalnie i inaczej. Kiedy zakładam czarne body zamiast topu, przyznaję, że jest super kobieco.
Skirt - Marni at H&M
Top = Mexx
Leather bag - Fossil
Heels - Ryłko