Tym razem świętowałam urodziny przyjaciółki, ale niestety musiałam iść prosto po spotkaniu z promotorem, więc wybrałam bardziej elegancką sukienkę, a do niej "lżejsze" dodatki, bo w odcieniach różu, choć zwykle zakładam do tej sukienki czarny pasek.
Wieczór był wspaniały, bo pogoda się utrzymała do późna i mogiśmy spędzić miło czas w ogródku Mleczarni
Zdjęcia są troszkę gorszej jakości, bo nie miałam ze sobą dużego aparatu, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie.
Trawa na krakowskich plantach jest miejscami niepielęgnowana, ale i tak lubię tamtędy spacerować, bo zieleń wspaniale tłumi hałas miasta i pozwala zatopić się w atmosferę tego miejsca, Czasem wystarczy kilka minut na łonie natury, a energia zostaje na nastęne godziny.
This time I was celebrating my BF birthday, but before crazy evening I had to met my professor so I chose this elegant silk dress with lighter accessories, pink ones. Usually I wear this dress with black belt.
The evening was great and thanks to good wheather we spent whole time in the beautiful Mleczarnia garden.
Sorry for bad quality photos. I've forgotten my camera.
It is not exactly english lawn in Cracow but I like to walk throw Planty because the trees soften the buzz of a city and you can absorbe the ambiance of this place.
This time I was celebrating my BF birthday, but before crazy evening I had to met my professor so I chose this elegant silk dress with lighter accessories, pink ones. Usually I wear this dress with black belt.
The evening was great and thanks to good wheather we spent whole time in the beautiful Mleczarnia garden.
Sorry for bad quality photos. I've forgotten my camera.
It is not exactly english lawn in Cracow but I like to walk throw Planty because the trees soften the buzz of a city and you can absorbe the ambiance of this place.
sukienka/dress - Benetton
buty/shoes - Pepe Jeans
torebka, pierścionek/handbag, ring - H&Mpasek/belt - Sisley
naszyjnik/necklace - Accesorize
swietna sukienka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wrocławską mleczarnie , u nas mieści się w żydowskiej dzielnicy i ma niepowtarzalny klimat :)
p.s. znalalzlam w outlecie Twoja sukienke z Mno, nie wiem czemu ale jednak na kims zdecydownaie bardziej mi sie podobała niz na wieszaku.
powodzenia z obrona !
Cudownie! :) Świetna sukienka i kopertówka!
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
love your bag pretty lady! x
OdpowiedzUsuńdevorelebeaumonstre.com
Bardzo ciekawie napisałaś notkę. podoba mi się.
OdpowiedzUsuńheh ja i księżniczka :O heh ale dziękuje za miłe słowa ;* buziaki
OdpowiedzUsuńSofismatos: to chyba "bliźniacze" miejsca, bo w Krakowie Mleczarnia też jest w żydowskiej dzielnicy i jest naprawdę wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńPoison: myślę, że moje pierwsze wrażenie może być prawdziwe ;)
Really cute ;)
OdpowiedzUsuńtorebka bardzo ładna;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sukienka :)
OdpowiedzUsuńczekam na lepsze zdjęcia , bo blog sie nawet calkiem calkiem zapowiada;)i looki tez nawet fajne.
OdpowiedzUsuń